Patrzyłem na Samice która była nerwowa ja raczej w tej sytuacji zachowałem spokój. Ale kiedy oni powiedzieli,ze maja nadzieje abyśmy się rozmnożyli to aż mnie zatkało. Chyba wolałem zostać przerobiony na dywan albo futro a najlepsza opcja to zabicie i zjedzenie tego grubasa.
Kiedy podszedł drugi facet zaczął mi się bacznie przyglądać
Ja zaś spokojnie zwróciłem się do Xeny
-Myślę,ze to nie żart ale nie obawiaj się
-Czemu jesteś taki spokojny ?
-Ehhh ... jeśli są mądrzy szybko im to z głowy wyleci ..
-Skąd ta twoja pewność siebie ?
-Po prostu ..
-Ja zaraz zwariuje .. -mruknęła
Po jakimś czasie ciężarówka znowu ruszyła a ja spokojnie zasnąłem
Kiedy obudziliśmy się byliśmy w jakimś budynku .. Do klatki podszedł pewien człowiek
-O kur**
-Czy wy wiecie kogo macie ?
-O co im chodzi ? -szepnęła Xena
Wstałem i ryknąłem uderzyłem cielskiem w karty moja łapa sięgnęła człowieka a pazury zahaczyły o koszule i podarły mu ją
Xena patrzyła na mnie w lekkim szoku
-To Bad Boy ..-szepnął jeden z nich
Chodziłem przy kratach i co chwila porykiwałem głośno ..
-Trzeba ich rozdzielić !! chyba nie chcecie hodować przyszłych ludożerców !
-Jesteś ludożercą ?-szepnęła Xena
-Tak .. !
-Lepiej od razu go zabijmy ! wiecie ile kasy dostaniemy za niego ?
-Spokojnie nie tak pochopnie .. morze młode nie będą w cale takie jak on
-Współpracuje Xena .. -szepnąłem i zakatowałem ją udawała ze się broni a ja udałem ze ją dusze
-Rozdzielić ich !
Teraz mieli dylemat kiedy usiłowali mnie przeprowadzić do innej klatki czułem ich strach .. i wykorzystałem to zamiast potulnie przejść porzucałem się i w duchu śmiałem dojrzałem ułamany szczebel korytarza i przywaliłem tak,ze pękną wtedy tylko rozległ się strzał i dostałem kulą w łopatkę ryknąłem i zobaczyłem krew na swoim ciele. Poczułem jak obrywam kijem w głowę i to mnie rozwścieczyło skoczyłem na człowieka i zabiłem go rozległa się panika i powłączano alarmy
-Chodź Xena nie wiem jak ale się może wydostaniemy ..
<Xena ^^ akcja>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz