Wstałam wcześnie. W końcu jutro miał być bal z okazji Halloween. Było to jedno z moich ulubionych świąt. Wiedziałam, że będę miała dylemat ze strojem. Chciałam się wyróżniać i przebrać się tak, aby nikt takiego nie miał. Ale nad tym będę zastanawiała się wieczorem lub jutro. Jak zawsze wybrałam się na polowanie. W oddali zobaczyłam sporego królika i to właśnie on miał być moim śniadaniem.... zwinnym ruchem szybko złapałam zwierzęcia i szybko go zjadłam. Byłam tak głodna, że nic z niego nie zostało. Następnie udałam się do wodopoju, który znajdował się niedaleko jaskini, w której mieszkam. Woda była zimna, lecz orzeźwiająca. Jednak trochę bolały mnie przez to dziąsła, ale niestety lato się już skończyło, a zastała nas jesień. Już niedługo będzie zima, a także spadnie pierwszy śnieg i będzie jeszcze zimniej. Niestety tego nie da się uniknąć, ale w prawdzie lubię zimę. Zrobiłam już wszystkie czynności i pora było się wybrać na polanę w lesie, na której ma się odbyć jutrzejsza impreza. Kiedy tam zaszłam stały już stoły, a na nich był jakby różne serwetki i rysunki, które zostały namalowane przez innych oczywiście ich wzory były Halloweenowe, czyli nietoperze, pająki, pajęczyny itp. Wtedy zauważyłam też Blue, która toczy z pola dynie. Innych niestety jeszcze nie było. Był już wschód i na pewno większość tygrysów już wstało. Nie chciałam być tam sama, więc poszłam do jaskini się zdrzemnąć.
~Kilka godzin później~
Nagle usłyszałam czyiś głos. Otworzyłam lekko oko, a przede mną stała jakaś postać. Wstałam okazało się, że to była Xena. Nudziła się, więc postanowiła przyjść do mnie. Nawet dobrze, że przyszła, bo chciałam aby ktoś mi doradził jak mam się ubrać. Miałam kilka materiałów, a nawet cały kostium, który zabrałam ludziom w nocy. Mam nadzieje, że nie będą o to podejrzewać nas. Był to kostium piratki, który bardzo mi się spodobał założyłam go i czekałam na reakcję Xeny.
- I jak? Zapytałam
- Super! Bierz go. Krzyknęła
I tak właśnie postanowiłam. Już jutro zrobię wszystko dokładnie, bo dziś był już wieczór i chciałam się wyspać, aby bawić się do rana. kiedy już wiedziałam jak mam się ubrać Xena się ze mną pożegnała i poszła. Ja jednak nadal byłam zmęczona i znów poszłam spać....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz