-Chodź .. -mruknąłem stanowczo po czym ruszyłem
-Przeszkadzam Ci prawda ?
-Skąd ten pomysł ?
-Bo twój ton i podejście do mnie ..
-Daj spokój taki już jestem ale nie wadzisz mi bardzo .. odzwyczaiłem się nieco o towarzystwa i to tyle
-A dokąd zmierzamy ?
-Nad rzekę raz chce mi się pić dwa muszę się nieco rozbudzić.
-No dobra .. al;e zawsze mogę dać Ci spokój
-To nie będzie konieczne ..
Zatrzymaliśmy się nad rzeką Samica rozejrzała się napiłem się wody i wszedłem do niej idąc na drugi brzeg .. ona nie miała zamiaru moczyć łap skoczyła na kamień po środku a z niego na drugi brzeg.
-Sprytna młoda ..
-Dzięki z ciekawości zapytam ile masz lat ?
-Ja na pewno więcej niż ty
-A skąd wiesz ?
- No raczej nie wygadasz na 11 letnią Samice .. jesteś bardzo młoda i ładna
-Dziękuje masz rację mam 3 lata
-Mógłbym być twoim Ojcem
-A ty nie masz dzieci ani partnerki
-Nie ..
-A miałeś ..
-Nie było mi pisane się zakochać,założyć rodziny i żyć szczęśliwie niestety,nie cofnę czasu .. ale ty jesteś młoda i masz czas oraz szanse więc nie zmarnuj jej to taka rada starszego pana .. -uśmiechnąłem się
Poszliśmy nad jezioro obeszliśmy je w koło i znaleźliśmy się na pobliskiej Polanie. Tygrysica zaczęła ganiać i hasać po niej nawet się przyłączyłem do zabawy w berka i otóż podczas gonitwy wpadliśmy na kwiatową polanę gdzie Samica zatrzymała się i zaczęła cieszyć nimi swoje oczy.
-I co sadzisz na temat terenów-usiadłem i przyglądałem się jej.
<Blue>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz