sobota, 13 sierpnia 2016

Od Exana CD Kayuna

No, no... byłem mu bardzo wdzięczny, że uchronił mnie przed poturbowaniem przez wściekłego jelenia, ale byłem na niego wściekły, że przerwał mi drzemkę, jednak wdzięczność była silniejsza, podszedłem do niego, przypatrzyłem się bliżej jego nosowi
-No pięknie, złamał ci nos w dwóch miejscach, i ciesz się że, wpadłeś w pokrzywy, będziesz zdrowszy
-No co ty nie powiesz-burknął Kayun i wyszedł z krzaku pełnych pokrzyw
-Chodź zajmę się tym,mimo że, nie należą do moich obowiązków, ale znam się na tym-rzekłem, i na wszelki wypadek pomagałem mu iść, jednak ciągle nalegał i mówił "jest wszystko ok, spokojnie, nie jestem kaleką, aż tak do końca"
-Chodź, nie narzekaj-westchnąłem-Ciężki jesteś, z czego się składa twoja codzienna dieta?
-Z mięsa, jestem tygrysem geniuszu-zapiał z udaną ironią
-To akurat widzę
Gdy doszliśmy do mojej jaskini, tak usiadł. Obmyłem jego nos z krwi, pochyliłem jego łeb aby zadławił się krwią. Przyłożyłem w ręcznik trochę lody, ostrożnie, aby nie przesunąć złamanej kości w jego nosie. Teraz wezwałem powołanego medyka, aby zajął się nosem Kayuna.
Po wizycie z lekarzem
-No i co, lepiej?-spytałem mojego towarzysza
-Nawet, nawet... ale jeszcze boli jak chol*ra- stęknął
-Nie ruszaj nosa, nie wyjmuj wacików
-Czemu, wyglądam w nich jak klaun
-No to prawda, masz coś z klauna-zaśmiałem się, ale szybko spoważniałem-ale to dla twojego dobra, no dobra, moja pomoc ni już nie będzie potrzebna, idź poderwij jakąś tygrysicę, albo zjedz coś
-A może pójdziesz ze mną, skoro mam podrywać jakieś samiczki, to chodź ze mną
-Ja, i podrywy... to nie dla mnie-przyznałem i skrzywiłem lekko wargę- takie rzeczy mi nie w głowie
-Trudno, ale chodź...
-No ok

<Kayun?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz